Poprzednia seria

Wysłany: Śro 15:28, 07 Mar 2007 Temat postu: Poprzednia seria

Poprzednia seria nie była taka zła :smile: Mi się nawet podobała :)

Wysłany: Sob 18:17, 10 Mar 2007 Temat postu:

Była świetna, poza fillerami, oczywiście, bo te zepsuły całą serię.

Wysłany: Nie 13:41, 11 Mar 2007 Temat postu:

Niektóre fillery mi się nawet podobały Happy

m.in. ta ostatnia akcja z Gaarą Happy

Też mi się podobały zapychacze z Hinatką Happy

Wysłany: Nie 14:01, 11 Mar 2007 Temat postu:

A ja uważam, że ten ostatni filler, to było najgorsze dno wśród wszystkich zapychaczy. Ale owszem, te odcinki z Hinatą, kiedy uganiali się za tym robakiem, były nawet fajne, chociaż ci przeciwnicy, to były standardowe dziwadła.

Wysłany: Nie 16:46, 11 Mar 2007 Temat postu:

Musieli być jacyś przeciwnicy Happy

Wysłany: Nie 20:13, 11 Mar 2007 Temat postu:

Hehe, to nie byli przeciwnicy, tylko jakieś dziwadła, jakby je wyjęto z pokemona Happy

Wysłany: Nie 20:25, 11 Mar 2007 Temat postu:

Może nie umieli innych narysować Happy

Wysłany: Nie 21:12, 11 Mar 2007 Temat postu:

Napewno by umięli, tylko im więcej odcinków produkowali, tym bardziej na odwal się.

Wysłany: Nie 21:14, 11 Mar 2007 Temat postu:

Czasami miałam wrażenie, że z podobnymi przeciwnikami walczą Happy

Wysłany: Nie 21:16, 11 Mar 2007 Temat postu:

No właśnie, bo oni byli do siebie bardzo podobni. A styl, w jakim byli rysowani, wogóle nie pasował do stylu Kishimoto w mandze.

Wysłany: Nie 21:21, 11 Mar 2007 Temat postu:

W końcu on tego nie rysował Happy

Może ktoś chciał mu dorównać, ale się nie udało Laughing

Wysłany: Pon 17:08, 12 Mar 2007 Temat postu:

Jak się komuś nie udało dorównać, to po co się bierze za produkcję takiego paździerzu?? [...]

Wysłany: Pon 18:01, 12 Mar 2007 Temat postu:

Może z nudów albo dla pieniędzy Happy

Wysłany: Pon 18:59, 12 Mar 2007 Temat postu:

No i tu chyba chodzi wyłącznie o pieniądze,a nie o dobro fanów, bo ja nie wiem, czy wileu z nich było w stanie strawić te okropne fillery, bleeh Confused

Wysłany: Pon 19:16, 12 Mar 2007 Temat postu:

Pewnie część ich nie oglądała tylko czekała na Shippudena Happy

Pomyśleć, że kiedyś nie wiedziałam, że to są zapychacze Happy

Myślałam, że to normalne odcinki Happy

I nie wiedziałam, że to jest na podstawie mangi Happy

Wysłany: Pon 19:34, 12 Mar 2007 Temat postu:

Ja właśnie przez te odcinki przestałam na pół roku interesować się "Naruto", bo stwierdziłam, że dalej to jest shit. Ale potem stwierdzilam, zę jednak obejrze. I tak doczekałam do "Shippuudena". Zadziwiające jest tylko to, że tak szybko można było obejrzeć pierwsze odcinki nowej serii. Można ściągnąć epki z neta równolegle do emitowania Naruto w japońskiej telewizji (nie wiem, w której tv u nich jest to emitowane Happy

).