Ulubieni bohaterowie

Wysłany: Pon 17:25, 26 Mar 2007 Temat postu:

o rany. Ale wy macie świetnych nauczycieli. Ja mam tylko nawiedzona, prześladującą mnie katechetkę T.T

Wysłany: Pon 17:34, 26 Mar 2007 Temat postu:

Czemu cię ona prześladuje?

Wysłany: Pon 17:40, 26 Mar 2007 Temat postu:

bo nie wierzę w te brednie, które ona tak namiętnie wpaja uczniom głów i zawsze z nią dyskutuję na tematy związane z religią, a ona nigdy nie potrafi mi tego sensownie wytłumaczyć XD

Wysłany: Pon 17:42, 26 Mar 2007 Temat postu:

No to słaba z niej nauczycielka Happy

Wysłany: Pon 21:31, 26 Mar 2007 Temat postu:

Ja miałam takiego upierdliwego księdza, który sprawił, że w trzeciej klasie liceum przestałam całkowicie chodzić na religię =_='.

Ale dobra, powroćmy może do tematu oczko

Mam zamiar w któryś dzień pobawić się w artystkę i narysuję Deidarę, bo aż mnie korci ^^. Ah, ta jego wspaniała powierzchowność i odjazdowy charakterek ^^. On jest poprostu sugoi ^^. Może niedługo wstawię go na forum do fanartow ^^.

Wysłany: Wto 10:28, 27 Mar 2007 Temat postu:

fajnie by było. Ja niedawno złożyłam u mojej kumpelki, która ślicznie rysuje, zamówienie na gigantyczny portret Deiusia. Na drzwiach go sobie powieszę XD

Wysłany: Wto 11:06, 27 Mar 2007 Temat postu:

Ja mam do dyspozycji tylko papier do drukarki, także mój portret Daidary (*___________________*) będzie raczej mały. Taki, jak Itacia ^^.

O, wiem, co zrobię ^^. Kupię taki pierdolny bristol i pastelami go namaluję Happy

Wysłany: Wto 14:05, 27 Mar 2007 Temat postu:

mój też na brystolu będzie, tylko węglem, nie pastelami ^^

Wysłany: Wto 20:03, 27 Mar 2007 Temat postu:

Podobają mi się rysunki w węglu. Najlepsze jest połaczenie węgla, sepii, sangwiny i kredy. Ułaaaaa, ale offtop Shocked

. Chyba za niedługo będę musiała sama sobie wystawić ostrzeżenie Happy

Wysłany: Śro 15:54, 28 Mar 2007 Temat postu:

Jak chcesz ostrzeżenie to napisz do Hinatki Laughing

Może się zlituje i ci da... Twisted Evil

Ja też tam czasami rysuję. Ostatnio rysowałam kryształy na chemię...Trochę się tego porysowało. Najbardziej lubię szkicować ołówkiem (miękkim), węgiel też jest dobry.
Dotychczas narysowałam tylko Eda z FMA i Ichigo z Bleach...Heh...A z Naruto z Hinatkę...Musze kiedyś spróbować narysować Deiusia...Heh...Świetny z tym pomysł..

Wysłany: Śro 18:32, 28 Mar 2007 Temat postu:

Widzę, że na tym forum jest dużo utalentowanych plastycznie osóbek Happy

Ja niestety nie mam do tego talentu Happy

Hyuuga-san jak tak bardzo chcesz to ostrzeżenie to mogę ci je dać Happy

Wysłany: Śro 19:10, 28 Mar 2007 Temat postu:

Nie, nie, Hinatko, dziękuję za ostrzeżenie Happy

. Nie potrzeba mi Happy

. Z tego, co widzę, to nasze forum jest chyba najbardziej lajtowe ze wszystkich, bo na innych forach za takie offy, jakie my tu robimy, już dawno byłybyśmy zbanowane, co do jednej Happy

.

Ja wcale nie mam talentu plastycznego. Wręcz czasem na swoje rysunki nie mogę patrzeć, bo wydają mi się takie okropne Mad

. Nie potrafię ładnie rysować i wiem o tym. Dlatego teraz przestałam rysować, bo z każdym nieudanym rysunkiem, zaczynam coraz bardziej wątpić w swoje umiejętności Confused

Wysłany: Śro 19:40, 28 Mar 2007 Temat postu:

Nasze forum się wyróżnia Happy

Mi tam nie przeszkadzają offy Happy

Ja też już nie rysuję Happy

Zazdroszczę tym osobom, co ładnie rysują Happy

Wysłany: Czw 13:34, 29 Mar 2007 Temat postu:

kiedyś wszyscy mi mówili, że ślicznie rysuję, ale nie chciało mi się ćwiczyć i teraz to nawet prostej linii odręcznie nie narysuję...

Wysłany: Czw 14:11, 29 Mar 2007 Temat postu:

Ja kiedyś dość ładnie potrafiłam realistyczne portrety narysować ołówkami, najlepiej wychodziły mi zawsze rysunki koni, które kiedyś były moją miłością i pasją. Kiedy zaczęłam studia, coraz rzadziej rysowałam, bo trochę tej nauki miałam, a z czasem całkowicie przestałam rysować. Teraz próbowałam do tego wrócić, ale nie czuję już takiej pasji, jak kiedyś, szybciej wkurzam się, jak coś mi nie chce wyjść, a i techniki już nie mam takiej, jaką miałam kiedyś. Ten Itaś jest jedyną w miarę udaną próbką moich umiejętności. Widzę to, i napewno każdy także to widzi, jak patrzy na ten rysunek, że wiele mu brakuje, a był on tylko zwyczajną kalką z kadru z mangi. Z prawdziwym talentem trzeba się urodzić. Później można co najwyżej szlifować technikę i doprowadzać ją do perfekcji. A ja zawsze byłam przeciętniacka.

Hehe, teraz piszę znowu krótkie opowiadanko na mojego bloga ^^. Bedzie to yaoi'ec z tragicznym zakończeniem Happy

. Jak go opublikuję, to poinformują Was Happy

Wysłany: Czw 14:17, 29 Mar 2007 Temat postu:

Czekam na opowiadanko Happy

Ja może kiedyś ładnie rysowałam i lubiłam to robić. Teraz mi się w ogóle nie chce rysować Happy