Ulubieni bohaterowie

Wysłany: Czw 16:20, 29 Mar 2007 Temat postu:

ja przestałam rysować, bo nie miałam czasu i jakoś przestało mnie to cieszyć. Nigdy też nie byłam jakoś specjalnie utalentowana w tym kierunku.

Hyuuga-san już się nie doczekam następnego opowiadanka. Zwłaszcza, że to yaoi ^^

Wysłany: Czw 17:19, 29 Mar 2007 Temat postu:

Już się produkuje, tylko czegoś mi w nim brakuje. Wiem czego, tylko nie potrafię tego wydobyć i jakoś wpleść w całość.

Opublikuję go mniej więcej za jakieś 2, 3 notki, bo bez sensu byłby układ not: fick...charakterystyka...fick.

Wysłany: Czw 17:21, 29 Mar 2007 Temat postu:

A o kim będzie to opowiadanko?

Wysłany: Czw 18:50, 29 Mar 2007 Temat postu:

Jak to ma być fick z wątkami yaoi, to będzie o chłopakach Razz

Wysłany: Czw 19:36, 29 Mar 2007 Temat postu:

Ale o których konkretnie? Zdradź choć rąbek tajemnicy ^^

Wysłany: Czw 23:45, 29 Mar 2007 Temat postu:

Na przód najbardziej wysunę Naruto, Sasuke i Itacia. Ale odrobię więcej facetów będziw ystępowało w nim Happy

Wysłany: Pią 14:04, 30 Mar 2007 Temat postu:

Fajne postacie Happy

A Deia w nim nie będzie ?

Wysłany: Pią 14:30, 30 Mar 2007 Temat postu:

Mam nadzieję, że jednak coś o nim wspomnisz. Szkoda by było takiego przystojniaka pomijać ^^

Wysłany: Pią 15:18, 30 Mar 2007 Temat postu:

Bez Dei'ego. Bardzo chętnie wpięłabym go w jakiś wątek, ale popsułoby to moją konwencję, a nie wiem, jak mogłabym zmodyfikować na jego potrzeby fabułę, żeby to się trzymało kupy Razz

. Znowu będzie to jednoczęściówka, ale tym razem znaaaaaacznie dłuższa od tej z imprezą ^^. No i u mnie Itaś będzi występował solo, bez Kisame Happy

Może następnym razem uda mi się wymyślić coś z Deidarą ^^

Wysłany: Pią 16:16, 30 Mar 2007 Temat postu:

Z chęcią przeczytam ^^ A może całe opowiadanie o Deim?

Wysłany: Pią 16:31, 30 Mar 2007 Temat postu:

Jak mi kiedyś wpadnie pomysł na nowego ficka o Dei'm do tej mojej makóweczki, to zapodam ^^

Witka na forum Very Happy

. Ta Twoja Małgorzata zagościła w moim nowym ficku ^^ (Mistrz też ^^ i cała reszta Aka i tylko oni, nikogo więcej ^^). Zapraszam do czytania. Deidara, Deidara i jeszcze raz Deidara *^______________^*.

Tylko pod koniec już mi się nie chciało za bardzo wymyślać i właściwie końcówka jest zrobiona na odpiernicz ^^"

Bez Deisia świat nie byłby dziwny, tylko nie mógłby w ogóle istnieć. Ja go poprostu uwielbiam ^___________________^. On jest taki kakkoii, sugoi i jeszcze wiele innych najbardziej pozytywnie zakręconych przymiotników ^_____^*

A ja, oprócz tej smietanki towarzyskiej lubię też bardzo Sasori'ego ^^. On też jest kochany ^^. Wygląda jeszcze jak takie wyrośnięte dziecko, a w rzeczywistości ma kolo czterdziechy Razz

. Nieźle

. Może i ja zastosuje taki sposób zatrzymania na wieczność młodego wyglądu Laughing

No więc tak, witam ;] Jeśli chodzi o moich ulubionych bohaterów to sprawy tak się mają:
- Na pierwszym miejscu jest Sakura. Głównie dlatego, że przypomina mi mnie i to nawet w dużym stopniu. Wybuchowa, czasami wredna i jędzowata, ale też romantyczka, czuła i opiekuńcza jednym słowem jedna wielka sprzeczność - czyli taka jak ja. Poza tym ma piękne oczy, i gdybym mogła to bym weszła do kompa i jej wydłubała i sobie wsadziła ;] Strasznie kojażą mi się z kotem, a ubóstwiam te zwierzęta ;p W ogóle ona kojaży mi się z kotem...czasem drapie, ale w obliczu ukochanego staje się mruczącą przykładnie i udomowioną kicią ;p;p;p Chodź przyznaje na początku mnie wpieniała...szczególnie jak latała i ciągle tylko "sasuke-kun, sasuke-kun bla, bla, bla..." Mam dość feministyczne nastawienie do świata a tekie uwielbienie wobec faceta raczej się z nim gryzie...(znaczy z moim nastawieniem, nie z facetem ;p). Ale w końcu miała wtedy jedenaście lat, a nie przeżyła żadnej tragedii jak Naruto czy Sasuke, więc nie można od niej wymagać żeby od razu była dojrzała, itd, itp...zachowywała się po prostu jak głupiutka jedenastolatka jakich wiele. A moją ulubioną postacią stała się od walki w Lesie Śmierci....jak ścieła te kudły ( co jej zresztą na dobre wyszło....). Mniej więcej od tego momentu zaczęła się rozwijać, że tak powiem pod względem charakteru. No a teraz w Shippudenie to po prostu wymiata...
- Bardzo lubię też Temari. Fajna jest...potrafi być złośliwa no i ten jej uśmieszek...
- Naruciaka - bo czasami wygląda taaaaak słodziutko, że tylko go schrupać ;p A czasami jest taki śmiszny że spadam z krzesła...
- Deidarę - eee...nie wiem czemu ;p Po prostu...a ogólnie jest ktoś kto go nie lubi? Ma coś w sobie wybuchowy artysta ;]
- Hinatkę - bo też jest śmiszna czasami z tą swoją nieśmiałością i uwielbieniem dla Naruto ;p I ogólnie taka spokojna....przydałaby mi się taka przyjaciółka żeby mnie czasem wyciszyć...;p
I nie wiem kogo jeszcze...duuużo ludziów, ale teraz nie mogę sobie przypomnieć. A nie lubię Itachiego ( zaraz zostanę oskalpowana...). Koleś ma chyba zaburzenie osobowości ze skłonnością do sadyzmu...poza tym sprawia wrażenie jakby miał zawsze tłuste włosy, ma wory pod oczami i to totalny czub...
łoj troszkę się rozpisałam...;]